Religia katolicka

wolwerin · Wysłany: Czw 13:47, 11 Mar 2010 Temat postu:

„Katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości , zabarwieniem jej na pewien sposób,ale tkwi w jej istocie,w znacznej mierze, stanowi jej istotę. Usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwanie narodu od religii i Kościoła, jest niszczeniem samej istoty narodu”.
Kościół katolicki docenił Jego ogromne zasługi dla katolicyzmu polskiego. Najlepsi kapłani w kościołach całej Polski oddali Mu należny hołd jako Polakowi i katolikowi. W Watykanie oficjalny organ Osservatore Romano docenił zasługi w dłuższym wspomnieniu:„Ś.p. Roman Dmowski, wielki wychowawca młodych pokoleń, wielokrotnie w ostatnich czasach podkreślał,że pojęcie polskości i katolicyzmu są nierozerwalnie ze sobą związane. Dlatego też radosny objaw spontanicznego nawrotu młodzieży polskiej do wiary katolickiej jest w znacznej mierze Jego załugą.

[Fragmenty życiorysu Romana Dmowskiego pochodzą z wprowadzenia do książki „Myśli nowoczesnego Polaka”]

Radoslav · Wysłany: Pią 14:47, 12 Mar 2010 Temat postu:

Owszem dlatego mając na uwadze niezaprzeczalny fakt , iż jesteśmy Państwem Narodowym , a Naród Nasz jest Narodem Katolickim musimy z tym większą determinacją stawać w jej obronie zwłaszcza w dobie obecnej . Pojawiły się w Europie i na świecie nasilające się ataki na chrześcijan co znacząco świadczy o podejmowanych próbach rzucenia na kolana oblicza Kościoła Rzymskokatolickiego . Jeśli takie próby o takiej sile , jak chociażby w Nigerii będą miały miejsce w Polsce , to śmiem twierdzić iż będziemy zmuszeni do otwartej fizycznej walki z " saracenami " jak również innymi bestiami o szatańskiej twarzy Talmudu jako głównego prowokatora tych walk .

Odniosę się tutaj do jednego z komentarzy który znalazłem na forum :

"Najgorsze jest to że możemy tylko na to patrzeć bo jak zrobimy protest w tej sprawie to media ukażą nas jako fanatycznych katolików ziejących nienawiścią do innych religii.Teraz nam nic nie grozi lecz w ciągu kilkunastu lat może być podobnie jak we Francji i w Niemczech...."(Narodowy Tomaszów)

Szanowny Kolego myślę że nie tylko możemy ale wręcz musimy występować przeciwko takim jawnym atakom na naszą religię , zauważ jedną rzecz, kiedy jednostka jest bierna wobec religii (w naszym przypadku rzymskokatolickiej) , jest tym bardziej bierna i nieczuła na sprawy państwa i jego dobra ogólnego . Obojętność religijna duchowa podświadomie zwalnia go z obowiązku zaangażowania , rozleniwia go mentalnie , pcha go do czynów które nierzadko są sprzeczne z jego wartościami przez co staje się on wrogiem dla samego siebie i otoczenia . Jeśli ktoś uważa się za katolika , to powinien zawsze i wszędzie dawać temu wyraz zwłaszcza w obliczu ataku na jego religię .

Narodowy Tomaszów · Wysłany: Pią 16:28, 12 Mar 2010 Temat postu:

Owszem,tylko tak jak pisałem ludzie są nieuświadomieni politycznie i media świetnie to wykorzystują przeciwko nam,jedyne co nam pozostaje to uświadamiać ludzi co tak naprawdę jest ważne i jak się sprawy tak naprawdę mają z tym co robi z naszym krajem UE i tak zwana "tolerancja religijna " .Praca szkoleniowa i oświatowa ma tutaj ogromne znaczenie.Nie miałem na myśli tego żeby nic nie robić ,źle to ująłem.

Radoslav · Wysłany: Pią 19:06, 12 Mar 2010 Temat postu:

Zgadzam się z tobą dlatego dokonując analizy rzeczywistości polskiej , czy to politycznej , czy bytowej w odniesieniu do innych narodów , z których zamierzamy czerpać wzorce , należy jak to ujął Roman Rybarski " przepuścić przez filtr własnej indywidualności " czyli dokonywać własnej oceny wartości rzeczy nam obcych które chcemy w przyszłości wykorzystać pochodzących z obcych , kultur , narodów , państw bez ślepego naśladownictwa jak to ma miejsce w wielu przypadkach z dziedziny życia i tzw " obecnej polityki polskiej " ; przykłady są powszechnie znane , dlatego z szacunku dla obecnych forumowiczów i siebie ich nie przytoczę .

Tutaj rodzi się zasadnicze pytanie :

Czy będziemy wychowywać nasze pokolenia w duchu tradycji katolickiej , czy będziemy się ślepo i bezwiednie oddawać naciskom wrogim nam obecnie sił tzw " kultury zachodniej " ? Ulegać ich modzie wychowawczej , która już dziś stanowi u nich element degeneracji , i rozkładu moralno- kulturowego społeczeństwa , która jeśli do nas dotrze wywoła podobne nieodwracalne skutki . U nas w Polsce decydującą rolę w tej kwestii musi odegrać Kościół jako duchowy opiekun narodu i jednostki . Jest to zadanie które on spełni uważam najlepiej o ile wyprze ze swoich struktur elementy nie pozwalające mu tej roli w całości wypełniać . Nasza rola jako narodowców polskich może i musi mieć w tej materii charakter tylko i wyłącznie doradczy .
W przeciwnym razie jak pisał prof . Feliks Koneczny w znamiennym dziele " Polska między Wschodem a Zachodem" - "Ingerencja państwa w spawy Kościoła zawsze kończyły się tragicznie i dla państwa i dla kościoła " .

Ta wypowiedź nie wiąże się bezpośrednio z tym co napisał " Narodowy Tomaszów " chciałem w jej kontekście odnieść się do problemu naszego narodowego bytu i problemu wychowania religijnego jako przyszłego i obecnego " bastionu " przetrwania we własnym państwie .

wolwerin

Powiem szczerze--ja,jak czytam,że stanowisko Koscioła Katolickiego jest takie,a takie,to mnie trochę krew zalewa--a,dlaczego? juz wyjaśniam na przykładzie!!!
Otóż kiedyś spytał mnie przeciwnik KK,co ja sądzę o błędach KK??!!
więc ja mu na to--ty mi sie nie pytaj o błędach jakie popełnili jacyś hierarchowie KK--ty mnie sie spytaj,jakie błędy popełnił Jezus Chrystus!!!...a jego zamurowało!!!
Bo,pamiętajcie,wiara wypływa z nauk Jezusa,a nie z nauk KK!!!
I,często to są sprawy rozbieżne!!! Dlatego zawsze powtarzam--czytaj Ewangelnię,bo tylko ona jest drogowskazem..drogą ku prawdzie!!!
I,nawet zakładając straszny scenariusz,że KK upadnie,to wiara,która masz w sercu pozostanie do końca Twoich dni--to właśnie za to Jezus umarł na krzyżu--nie wiedziałeś??? to teraz wiesz!!

cwp

WojtekOWP

Nasz kraj jest krajem jurysdykcjonalistycznym. Katolicyzm jest religią "panującą" , ale istnieje także tolerancja dla innych wyznań. Tak to wygląda na papierze, jaka jest prawda każdy widzi.

Mimo to, uważam, że nie powinno się rozdzielać Kościoła od państwa. Rozmawiając kiedyś z pewnym komunistą-rusofilem, zostałem zapytany przez niego czy chodząc na Mszę Św. słucham tego co mówi ksiądz. Odpowiedziałem mu, że tak - szczególnie ewangelii, ale dodałem, że do Kościoła nie chodzi się dla księdza, każdy wie dla Kogo.

"Wielki naród, jak już było gdzie indziej powiedziane, musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego państwa nie noszą go dość wysoko, i musi go dzierżyć tym mocniej, im wyraźniejsze są dążności do wytrącenia mu go z ręki."

-Roman Dmowski

Gość

Jako katolicy zawsze i wszedzie powinniśmy dawać świadectwo że jesteśmy godnymi nastepcami Ojców naszych którzy w tej wierze trwali i za tą wiare gineli.
Każde celowe odciąganie naszych Braci od katolicyzmu jest szkodliwe i haniebne. Mnożenie nowych bytów politycznych w RN odżegnujących sie od wiary naszych przodków jest rozbijaniem jednosci narodowej i zasługuje na kare.
Nie możemy uznawać w tych kwestiach żadnych kompromisów. Myśle że pierwszym takim krokiem powinno być odseparowanie sie całkowite od zadrugowców z ich hasłami by odkatoliczyć nasz Naród.

Narodowy Tomaszów

Z tego co pamiętam to jako z organizacji wliczających się w RN to ONR miało wspólną manifestacje z Zadruga .
Czy była jeszcze jakaś inna akcja ?

NacjonalistaR

Nie ONR miało z nimi wspólną akcję, tylko Zadruga czesto przyłazi na różne manify. ONR jest organizacją NR czyli katolicką. Dokładnie nie wiem, bo nie uczestniczyłem w tej manifie, ale napewno nie była to inicjatywa ONR, żeby Zadruga brała w tym udział.

Gość

Dobrze wiemy że ONR nie ma wspólnych akcji. Mnie interesuje tylko dlaczego pozwla sie im wspólnie maszerować?